Naturalna ja/spostrzeżenia.






 Dostaję bardzo wiele wiadomości czy prywatnych na fb czy też w komentarzach, że mam piękne paznokcie, jak o nie dbam? itp.
Postaram się w tym poście co nie co opowiedzieć Wam jaka jest moja strona w tym temacie.







 Zacznę od tego, że założyłam bloga po to, aby przekazywać Wam swoją opinię na temat paznokci, nie tylko moich, ale też i Waszych. 
I nie zawsze jest ona pozytywna, ale to wcale nie zmienia faktu, że coś do Was mam. Nie.
Zdaje sobie sprawę, że wiele dziewczyn czy tam ogólnie obserwatorów pewnie mnie pousuwa i już więcej nie będzie do mnie wchodzić po tym co przeczyta w tej notce - trudno.
W każdym razie dziękuję, że byłyście i mam nadzieje, że kiedyś wrócicie, bo nie jesteście mi obojętne.

Chciałabym napisać Wam, że nie jestem tutaj po to, aby Was niezdrowo krytykować, ale pisząc jakieś innej dziewczynie - piękne zdobienie, choć wcale takie nie jest - nie jest budujące, motywujące. Możecie mi zarzucić - ale to zdobienie jak na nią jest. 
Dobrze - ale ja też nie robiłam swoich zdobień na początku ładnie (nie wchodzę tutaj na temat gustu, a poprawności wykonania) choć wiele razy to słyszałam.
Motywowały mnie i nadal oczywiście motywują komentarze, wiadomości - że coś mogłam lepiej zrobić, zmienić, skupić się na czymś bardziej. Daje mi to taką wewnętrzną myślówkę - a może rzeczywiście??!
Nie obrażam się na cały świat, że ktoś wytknął mi mój 'błąd'.
I staram się doskonalić w tym co robię. 

Jeżeli chodzi o zdobienia..nie raz i nie dwa zajmują mi po parę godzin, bo coś mi np. nie wychodzi. Zaczynając np. od kropek - wierzcie mi, że przy odrobinie skupienia da się je zrobić prosto, ładnie i estetycznie.
Nie robimy tego w powietrzu, bo nigdy nie trafimy tam gdzie chcemy - trzymamy ręce mocno i stabilnie oparte na stole. 
Zalane skórki są moją białą gorączką. 
(oczywiście ja też jestem nieomylna i zdarza mi się to robić i dodać zdjęcie, bo nie zauważę- za co później się ganię i jest mi wstyd i staram się Was za każdym razem przepraszać za to)
Jest tyle sposobów aby doczyścić tą zalaną skórkę, przecież każda znajdzie dla siebie odpowiedni sposób.
Wacik nasączony w zmywaczu, wykałaczka obwinięta watą ze środka wacika, cienki płaski pędzelek (ja preferuję tę metodę), pisaki zmywaki z acetonem..
Co do zdjęć jest osobna notka.
Chciałabym napisać tutaj, że moje też nie są idealne, ale staram się, z 50 wybieram te, które są najlepsze. Czasami po prostu nie da się czegoś przeskoczyć.


Do czego zmierzam.. Czasami zamiast napisać 'piękne zdobienie' lepiej napisz parę rad, swoje prawdziwe zdanie.
Ja się w żaden sposób nie obrażę i Wy też nie powinnyście.
Mam nadzieje, że rozumiecie ten chaos, który wyżej napisałam.





Przejdźmy do tematu.
Aby sprawić aby paznokcie były ładne to najważniejsze by były zadbane, równej długości, czyste.
Co rozumiemy przez słowo zadbane - nieprzebarwione (jest tyle baz na rynku, które chronią paznokcie przed przebarwieniami, ze w tej kwestii każda znajdzie coś dla siebie)
Polerką regularnie delikatnie ścieramy wierzchnia nierówną warstwę. Nie musimy ścierać tak, ze nasze paznokcie będą cienkie jak pergamin, ale za to równe. Nie!
Systematycznie a dojdziemy do efektu gładkich, pięknych paznokci. 
Na pewno w jakiś sposób przebarwienia znikną.
Odzywka do paznokci - wydaje się, że to niewiele, ale tak naprawdę dużo. Po pierwsze delikatnie chroni paznokcie przed urazami mechanicznymi, bo ją scala. 
Odżywia.
Również ich jest wiele na rynku - jak jedna nie działa u Ciebie to może inna będzie działać.
Jednej wyrządziła krzywdę - Tobie nie musi.
Najważniejsze jest obserwowanie swoich paznokci po każdym zmyciu lakieru, po kąpieli.
One Ci powiedzą czy coś się złego dzieje.
I jeżeli widzisz, że się dzieje to nie katuj ich kolejnymi porcjami tylko odstaw.
Ale nie sugerujmy się tym, że skoro używamy tylko odzywki do paznokci to inne witaminy odkładamy w kąt. Te doustnie również starajmy się brać, bo nie tylko paznokcie ich potrzebują.
Jeżeli chodzi o skórki - albo wycinamy albo odsuwamy - jak nam lepiej.
Jeżeli jeden paznokieć się złamał i aż razi jego 'krótka długość' to obetnij, trzymam się zdania - 'to nie ręka- odrośnie', dużo estetyczniej wyglądają jak są równe (albo przynajmniej w zbliżonej długości)
Nie dzióbiemy wykałaczkami itp pod paznokciem (wolnym brzegiem) 
Szczoteczka (nawet taka jak do zębów) i szorujemy. Nic więcej.

To są moje rady. Nie patrzcie w nie ciemno, tylko dostosujcie je do swoich potrzeb. 
Ja również nie jestem jakąś wiedzą chodzącą i to co napisze jest święte. Jest to moje subiektywne zdanie i nie musiscie z nim zgadzać.
Ba! nawet miło będzie jak napiszecie swoje zdanie na temat pielęgnacji.
Życzę Wam pięknego, słonecznego dnia.
I oni też Wam życzą :)