Cześć :)
Chcę Wam dzisiaj pokaza, że lakier do frencha wcale nie musi być wykorzystywany własnie w sposób mani French ani samodzielnie.
Lakier użyty to Hean City Fashion 127
Bardzo przyjemny, delikatny kolor. Nie ma pełnego krycia a tutaj mamy trzy wartswy, które bardzo fajnie i szybko wyschły :)!
Zauwazyłam, albo może tylko tak mi się wydaje, że lakier się sam wypoziomował.
Na palcu najmniejszym nałozyłam trochę za dużo i jakoś tego nie widać :)!
Zdobienie inspirowane +Lisa Yabsley (StarfishNails) (link do ig)
a tutaj zdjęcie:
Które zawładnęło moim sercem <3.
Dodatkowo RedRogue dodała piękne koronkowe zdjęcie mani i to przewazyło szalę. Wiedziałam, że muszę się wziąć za frenchowy lakier :)
i wyszło mi własnie coś takiego.
Uzyłam płytki BP-73, ale zapomniałam jej zrobić zdjęcie. W każdym razie na insta macie krótki filmik z nią :)
Zrobiłam naklejki, gdzie wykorzystałam lakiery Hean Summer Spring bo mają wykonczenie żelowe i o własnie taki efekt mi chodziło.
Glupia położyłam na te paznokcie ze zdobieniem Eveline Extreme Gel Effect czy coś takiego i oczywiście wyszły bąble. Myślałam, że może to wina temperatury wysokiej ostatnio, ale nie.
Utwierdziło mnie to w przekonaniu że to bubel jakich mało.
Zapraszam na zdjęcia zdobienia :*