P2 - Opulent

 


Cześć!
 
Na instagramie spytałam czy macie ochotę zobaczyć P2 czy GR i jednogłośnie wybrałyście P2 :P
A już liczyłam na to, że jednak może GR :D
 
 
Zacznę od tego, że dałam bazę peel off na paznokcie (patrz wyżej), poczekałam aż wyschnie i dałam bazę (jeżeli jakiś lakier farbuje paznokcie to baza w tym nie pomoże) myślę, że zmywanie tego lakieru to będzie katorga a ostatnio bardziej dbam o skórki co mam nadzieje widzicie :)
 
 
Lakiery p2 są w końcu dostępne w Polsce. W Hebe. Jadąc na miejsce aż mi się nóżki trzęsły żeby zobaczyć te cudeńka! :) Wchodząc do Hebe czułam to bicie serca, nadzieję (lakieromaniaczki wiedzą o co cho :D) no i jest!
 
Wszystko mi opadło.. myślę sobie - co do...? Trzy półki (mało interesujące) a do tego w cenie 12,99 14,99.. Wzięłam najpierw z kolekcji Victim jednego, ale coś do mnie nie przemawiał, więc odłożyłam go na półkę i wzięłam OPULENT. 
W butelce fajnie wygląda bo jest efekt duochromowy, ale na paznokciu całkowicie znika.
Jedna warstwa wygląda tragicznie (jest to moje zdanie) - kolejna jeszcze mokra już lepiej. Ale jak zaczęło wysychac i był jeszcze ten błysk to załamałam ręce.
Położyłam się spać i rano już widok był lepszy jak ten lakier zrobił sie matowy.
Czy zachwyca?
Może by zachwycił, gdyby nie Wibo, który kiedyś miałam.
Jest to niemal dupe WIBO GLAMOUR SAND - 1, który wywarł na mnie większe wrażenie i to, że był o połowę tańszy. W wibo mamy brokat a tutaj takie kawałeczki dziwne (nie umiem tego nazwać)
A Waszym zdaniem warto zainteresować się tym lakierem?