Cześć!
Jednak zebrałam pupkę i postanowilam zrobić zdjęcia tego pięknisia i dzisiaj Wam pokazać :)
Odnośnie wczorajszego lakieru to dowiedzialam się, że one wszytskie mają nazwy! :)
Więc wczoraj był Mountain crocus 878 a dzisiaj mam dla Was 871 Juicy Apricot :)!
Jakie słodkie nazwy to nie do wiary :)!
Wstępnie na paznokciach miał wylądować inny kolor, ale doszłam do wniosku, że mam ochotę na jaśniejszy kolor :) Szczerze powiedziawszy w butelce wcale mnie nie ruszał ten kolor, ale zaciekawiły mnie jego drobinki. Myślę sobie, że spróbuje a co. Może to będzie to :)
I nie myliłam się.
Kolor na paznokciach wygląda oblędnie.. serio - OBŁĘDNIE (oczywiście jak ktoś jest takim freakiem jak ja i lubi tego typu kolory)
Kolor to taka rozbielona morelka z dodatkiem różu <3
Co do aplikacji - pierwsza warstwa wygląda naprawdę super, ale lakier nie chciał mi się poziomować - druga warstwa wszystko naprawiła i wyglądał cudnie.
Drobinek na paznokciach nie widać, ale dziwnie zjada top coat. Dlatego dalam grubszą warstwę i jest okej choć niesamowicie mnie kusi aby go zmatowić :)!Przepraszam za suche skórki i dlonie, ale ostatnio mam z nimi niesamiwty problem i nic nie pomaga. Szczegolnie tutaj po takiej dawce zmywacza z acetonem (może to jest winowajca, a moze to, ze ostatnio myłam biały zlew domestosem i nie posmarowałam od razu rąk po ich domyciu z tego zapachu, też tak macie, że wysusza Wam skóre mocno tego typu detergent? czy tylko ja myje biały zlew z "kawowych" zacieków doestosem :D)
Dodam od siebie jeszcze na zakonczenie ze to bedzie mój must have czy to na dłonie czy na stopy kolor w lecie (do opalonej skóry <3)
zapraszam Was na kilka zdjęc - tym razem bez zdobień, bo uznałam, że nie potrzebuje dodatków - przynajmniej na dzień dzisiejszy :)
Odnośnie wczorajszego lakieru to dowiedzialam się, że one wszytskie mają nazwy! :)
Więc wczoraj był Mountain crocus 878 a dzisiaj mam dla Was 871 Juicy Apricot :)!
Jakie słodkie nazwy to nie do wiary :)!
Wstępnie na paznokciach miał wylądować inny kolor, ale doszłam do wniosku, że mam ochotę na jaśniejszy kolor :) Szczerze powiedziawszy w butelce wcale mnie nie ruszał ten kolor, ale zaciekawiły mnie jego drobinki. Myślę sobie, że spróbuje a co. Może to będzie to :)
I nie myliłam się.
Kolor na paznokciach wygląda oblędnie.. serio - OBŁĘDNIE (oczywiście jak ktoś jest takim freakiem jak ja i lubi tego typu kolory)
Kolor to taka rozbielona morelka z dodatkiem różu <3
Co do aplikacji - pierwsza warstwa wygląda naprawdę super, ale lakier nie chciał mi się poziomować - druga warstwa wszystko naprawiła i wyglądał cudnie.
Drobinek na paznokciach nie widać, ale dziwnie zjada top coat. Dlatego dalam grubszą warstwę i jest okej choć niesamowicie mnie kusi aby go zmatowić :)!Przepraszam za suche skórki i dlonie, ale ostatnio mam z nimi niesamiwty problem i nic nie pomaga. Szczegolnie tutaj po takiej dawce zmywacza z acetonem (może to jest winowajca, a moze to, ze ostatnio myłam biały zlew domestosem i nie posmarowałam od razu rąk po ich domyciu z tego zapachu, też tak macie, że wysusza Wam skóre mocno tego typu detergent? czy tylko ja myje biały zlew z "kawowych" zacieków doestosem :D)
Dodam od siebie jeszcze na zakonczenie ze to bedzie mój must have czy to na dłonie czy na stopy kolor w lecie (do opalonej skóry <3)
zapraszam Was na kilka zdjęc - tym razem bez zdobień, bo uznałam, że nie potrzebuje dodatków - przynajmniej na dzień dzisiejszy :)