Ja dzisiaj nie mam ochoty na pączki, mimo, że jestem ich wielką fanką. :)
Za to zrobiłam sama faworki dla siebie i swojego Pana P.
Składniki:
-1,5 szklanki mąki
- 3 żółtka
- 2 łyżki finlandii żurawinowej
- 3 łyżki gęstej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier puder do posypania
- cynamon
Wyszły pyszne i chrupiące :). Niestety żadne z nas nie pije spirytusu ^^ więc dodałam Finlandię i zadziałało :)
Zmieszałam mąkę, żółtka, alkohol, śmietanę i proszek do pieczenia i maltretowałam, aż zrobiło się ciasto :)
Jako, że nie mam Wałka to użyłam tego rulonika z folią spożywczą :)
Nie sądziłam, że wyjdzie tego az tyle :D!
Na głębokim oleju wrzucałam po 3-4 i po okolo 1-3 minutach (zależy od wielkosci) przekręcałam na drugą stronę i wyciągałam widelcem na talerz pokryty papierem, co by ten olej sobie w niego wsiąknął a nie w moje faworki ^^.
Teraz czekają, aż Pan P. wróci i sobie zjemy razem :)
Jak bym się dorwała sama to zjadłabym wszystkie :D!!!!
Częstujcie się póki są :)!