Lilac





Hello!
Od razu zaznaczam, że na zdjęciach moja skóra ma taki dziwny kolor, ponieważ lakier za żadne skarby nie chciał dać się sfotografować. Więc musiałam zmienić ciut tonację zdjęcia, żeby Wam pokazac jego rzeczywisty kolor - kosztem koloru mojej skóry oczywiście :D

ALE CO TO ZA CUDEŃKO!!
CU-DEŃ-KO!

Dwie warswty, gdzieniegdzie trzy. Kosystencja super - kremowa. I ten pędzelek <3
Kwik Kote.


Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do lakierów Kobo. Uwielbiam je równie mocno jak Sesnique.
Kobo Professional - Lilac numer 41