Cześć :)
Po kilkudniowej chorobie mam dla Was lakier, który chodził za mną odkąd zaczęłam blogować.. a nawet wczesniej :)
Na parę lat sobie o nim zapomniałam i nagle bum! ktoś chyba gdzies go niedawno pokazał :) No i stało się.. zaczęły się poszukiwania i co? i wielkie nic.. nigdzie nie znalazłam, później wyszło, że został wycofany (na pewno w Rossmanie) i chyba zewsząd.. :(
Na pomoc przyszła mi Agnieszka (agaszak) i wysłała mi we wspaniałej paczce własnie to cudo. :)
Po oglądnięciu zdjęć w necie wybrałam sobie mniej więcej na jakiej bazie chcę go położyć :)
No i jest!!!
Dałam trzy warstwy na ciemny granat od Eclair. Niestety zauwazyłam, że przy skórkach nie za bardzo się pokryło, albo po prostu tak to wygląda pod takim kątem (stawiałabym bardziej na to) co nie zmienia faktu, że jestem totalnie zakochana :) Z daleka przy lampie ring traci swój urok, ale już przy dodatkowym źródle światła robi się kosmos :)
Na końcu macie zdjęcia w świetle dziennym przy pochmurnym niebie :)
Zapraszam na dużo zdjęć, bo nie mogłam się zdecydować które dodać - oczywiście link do komentarzy znajduję się o tu :)