My Secret - Confetti Celebration





Tak, Singappore znów przeniosłam na później. No nie moja wina, że tylko tu tych śliczności do mnie przychodzi :(!

Widząc krycie tego lakieru na pierwszy paznokciu wiedziałam, że zmyje i położe go na niebieską baze :) - po prostu nie lubię prześwitów wolnego brzegu :) 
Tak więc jest jedna warstwa niebieskiego dobrze kryjącego i dodatkowo po dwie warstwy MS.
NO SŁODKOŚCI <3.

Jestem nim oczarowana (i zdaje sobie z tego sprawe, że zmywanie będzie ciężkie)
ale te złote i miedziane drobinki to dla mnie hicior :)

Swatche spacjalnie na życzenie Agusai, która już go widziała wczoraj ;)

''że rozkochasz Polskę całą, choć tu jesteś wciąż Cię mało''