ZILA SPARK - Blue night 133

 


Cześć!
 
Wczoraj był piękny Turquoise a dzisiaj mam dla Was Blue Night. Bardzo mnie kusiło aby baze pod ten piękny topper dać czarną aby wpasować się w klimat nazwy lakieru, ale doszłam do wniosku, że nie, że mam ochote na biały lakier własnie z tym lakierem :)
 
Lakier dokładnie nazywa się
 
 
Powiem Wam tak.. budzi się we mnie mała sroczka :)! Bardzo podoba mi się to, że w tej wersji mamy więcej dużych heksów i sa one zdecydowanie widoczne :) Oczywiście mały kwadratowy brokacik dodaje tylko uroku :)
Mały brokat jest zdecydowanie jednego koloru, natomiast heksy mają holo połysk :)
 
Nie zawiodłam się na tym lakierze :) To już drugi z całej mojej trójeczki, gdzie nie trzeba się męczyć przy nakładaniu lakieru. Aż jestem zdziwiona bo z brokatami to jest tak, że jednak łowić trzeba a tu wszystko ładnie się rozprowadza. Konsystencja nie jest gęsta przez co malowanie tym lakierem to sama przyjemność.
Jedyny minus (malusieńki) to to, że potrzebujemy bazy peel off albo metody folia/wacik aby zmyć brokat. Ale to norma, my lakieromaniaczki jesteśmy do tego przyzwyczajone :)
 
ZILOMANIACZKI odezwijcie się i dajcie mi koniecznie w komentarzach linki do swoich ZILOWYCH postów <3