i love hean - 811/ niebieskie moro.








Dzisiejszym bohaterem posta jest Hean numer 811 z kolekcji I LOVE HEAN.
Nie ukrywam, że zostałam  miło zaskoczona tym 6ml maluszkiem.
Po pierwszej warstwie już dobrze wyglądał, nie prześwitywało nic, myślę, że na krótkich paznokciach wystarczyłaby jedna warstwa. Na moich długich jedna to za mało :)
Kolor nie jest stricte niebieski, ma lekki fioletowy ton, którego nie udało mi się złapać aparatem.
Pędzelek miękki, przyjemnie sie nim rozprowadzało lakier, nie zalewając skórek :)
Konsystencja również przyjemna, nie glutowata, nie rzadka - fajna :)
Jako, że mam dużo niebieskich lakierów - wybrałam te w roznych tonacjach i wykończeniach oraz jeden glitter :)
Przy pierwszym lakierze myślałam, że zrezygnuje i nic z tego zdobienia nie będzie, o dziwo z czasem dodawania kolorów ladnie zaczynało wyglądać to moro :) 
no i zostało.
Mam nadzieję, że znajdą się zwolenniczki tego koloru :)
Mi się podoba :)