Golden Rose Holiday nr 61


Kolejny pisaek, tym razem zupelnie inny kolor.


Ten piasek zaskoczył mnie tym, że jak go nakładałam to nie widziałam tych drobinek, które tworza fakturę. Trochę się wystraszyłam, że kupiłam inny lakier, albo trafiłam na jakis wybrakowany. Ale nie, wszystko ładnie się wyteksturowało. Kolejny kolor, który spodobał mi się z tej całej paletki. Myślałam, że będzie on bardziej matowy, atu psiikus. Nie jest. Bliżej mu w kierunku ' błyszczacego' niz matowego, może przez to, że jest delikatnie metaliczny i on takie daje wrazenie, że obok tych wypustek jest błyszczacy lakier a nie te micro drobinki.
Nie przeszkadza mi to w niczym. Kolor jest fajny kobaltowy, nie miałam takiego koloru jeszcze. Jedynie Delia PROSILK, ale on jest  w formie żelu.
A wasze jakie sa faworyty?