A ta znów kombinuje jak 'koń pod górę'.. ekhm.. tygrys pod górę.
Ten motyw powtarzać się będzie raz na jakiś czas ponieważ doszłam do wniosku, że zrobię go w różnej wersji kolorystycznej, a co :)!
Co prawda sama ubrań w leopardy, zebry, tygrysy, krowy i inne nie posiadam, ale to zdobienie jest tak łatwe, że sprawia mi przyjemność jego robienie.
Postaram się z czasem go malować coraz bliżej tej wersji prawdziwej w sensie realnej. Póki co wygląda na taki'malowany', ale jest chyba lepiej niż poprzednio.
Niestety musze się zaopatrzyć w jeszcze ciensze pędzle jeżeli chce swój plan wcielić w zycie.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak to zdobienie jest przyjemne dla oka w realu. :)
Użyłam tutaj białego lakiery Lovely, ale w nowej formule i butelce, która kompletnie mi nie odpowiada.
Oraz żóltej, pomarańczowej, białej, niebieskiej, czarnej farbki akrylowej, oraz topu na wierzch.
Mam nadzieję, że chociaż trochę Wam się bardziej podoba niż poprzednia wersja :)